niedziela, 12 marca 2017

Album pudełkowy

          Najczęściej papierkowe prace robię... szybko. Kawałek papieru, pomysł, wykonanie... Z tym albumem też tak było. Ale kiedy już był prawie skończony zaczęłam się zastanawiać - jak go nie zepsuć? Jak ozdobić, żeby nie było niczym z innymi pracami... pomysł swoje, a finisz swoje. Zostawiłam na dwa tygodnie, a dzisiaj skończyłam. Mam nadzieję, że nie skopałam efektu, który sam z siebie uzyskuje się dzięki użyciu kolekcji Pastel Garden
          Foldery mieszczą dwanaście zdjęć. 











4 komentarze:

  1. Praca z tym papierem to sama przyjemność :) Mi się bardzo podoba efekt końcowy! Kawał dobrej roboty...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się ten album, choć nie mam pojęcia jak się go robi.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny album - dopracowany i zdecydowanie dodatki go nie zepsuły ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Cię i dziękuję za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń