Album rocznicowy
Największy jaki do tej pory zrobiłam... spora księga mieszcząca ponad sto zdjęć, w porywach do stu pięćdziesięciu. Wymiary 16 na 22 cm, grzbiet około 8 cm... jak dla mnie wieeelki. Wiosenny, miedziany, boooogato zdobiony, bo w zamyśle będzie zawierał zdjęcia dokumentujące budowę domu / czyli w większości bez postaci / i ozdóbki mu nie zaszkodzą. Album rodzinny... podarowany na siódmą - miedzianą rocznicę małżeństwa.
A teraz o pierwowzorze. W całości wykonany według filmików instruktażowych APRIL. Genialne tutoriale, krok po kroku... w zasadzie bez pomyłek. Autorka zaskoczyła mnie absolutnie świetnym wyliczeniem materiału... Wierzcie i uczcie się, co do milimetra i co do paseczka rozliczona baza i papier z kolekcji. Nie ma żadnych strat!!!
Dzisiaj tylko okładka, a i tak fotek wiele...
Super
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i zapraszam do kolejnych postów po szczegóły...
OdpowiedzUsuń