niedziela, 30 sierpnia 2015

Projekt 30/52 - chusta

           Tak jakoś samo z siebie wyszło, że zrobiłam chustę... w zasadzie nie noszę, ale kto wie? Najprostsza, bo najłatwiej mi było... bez wzorów - mechaniczne przerabianie takich samych oczek uspokaja, wyłącza myślenie... a robótka sama rośnie...Lubię robić na drutach, a te z żyłką są bardzo wygodne... dorównują szydełkom wygodą dziergania w dowolnym miejscu...
          Chusta wyszła duża, nie znalazłam innego sposobu na jej pokazanie... dla tych, którzy nieszczególnie lubią upały nadzieja na chłodniejsze dni...





8 komentarzy:

  1. piękna chusta, ja trochę biorę się za druty jak jest chłodniej

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie lato...wakacje ...to czas drutów, szydełka i wszelkiej innej zabawy. W roku szkolnym znacznie gorzej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna chusta, bardzo ładna kolorystyka i ogólnie fajny pomysł na takie okrycie :) Wzór może prosty .. oczywiście nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy to Red Heart Bella? Bo jeśli tak to zamierzam z niej zrobić praktycznie identyczną chustę jak ściągnę Gail z drutów - już nawet zaczęłam, ale mam tylko jedne druty z żyłką i poszła w kąt na pomocniczej nitce ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, to właśnie ona...fajna na dzianiny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne kolorki, i jak znalazł odzienie na tą pore roku, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję serdecznie....rzeczywiście zrobiło się chłodno....

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna i cieplutko wygląda:) Dziękuję Ci za wszystkie odwiedziny i pozostawiane ciepłe słowa:*

    OdpowiedzUsuń