wtorek, 15 stycznia 2019

Kolejna ślubna...

          Pamiątka ślubu córki mojej koleżanki. Zrobiłam ją z ogromną przyjemnością... Ten wykrojnik z kościółkiem oddaje mi wielką przysługę w tworzeniu kart ślubnych. Kupiłam go jako jeden z pierwszych, zresztą po duuużo obniżonej cenie... dziś już nie pamiętam w którym sklepiku internetowym. W każdym razie mimo obniżki kosztował nieźle... Ma felery konstrukcyjne, ciężko go dopasować do środkowego zgięcia kartki, ale to mi nie przeszkadza jakoś szczególnie. Lubię go...





          Nie wiem, jaki błąd popełniam przy fotografowaniu swoich prac... zawsze takie intensywne kolory wychodzą, a przecież w realu używam raczej stonowanych barw.

4 komentarze:

  1. Śliczna :) Ciekawa forma, też kiedyś podobną robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ślubny komplecik. Torebka urocza, forma kartki bardzo ciekawa.
    Jak miło, że znów tu jesteś i mogę oglądać Twoje piękne prace. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń