wtorek, 12 grudnia 2017

Skrzaci wysyp

          Miały być tylko dwa... ale kiedy już się je zacznie robić, to ich rodzina rozrasta się do niewyobrażalnej ilości braci, wujków i kuzynów. Takie rozmnażanie przez pączkowanie można powiedzieć... U mnie na dzień dzisiejszy trzynaście sztuk,  reszta czeka w kolejce...


Te są dla dzieciaków... na początku wyglądały jak smerfiki.




Te jako jedyne będą mieszkać u mnie...


Te są baaaaardzo stare, chociaż urodziły się dzisiaj...


A to są trojaczki.


3 komentarze: