DZISIAJ ŚRODA XVIII
W ubiegłym tygodniu, z przyczyn czysto rodzinnych nie zamieściłam środowego - wspominkowego posta...
Ta herbaciarka powstała w ciągu jednego dnia... to sylwestrowy upominek. Przepiękna serwetka, w dodatku ułożyła się bez jednej zmarszczki. Jednego żałuję... kilka lat temu nie zdejmowałam z pudełek tych paskudnych zamknięć. Do dzisiaj mnie rażą...
Zosiu dziękuję Ci pięknie za nominację. Z braku czasu zajmę się tym tematem dopiero w lipcu.
Wyjątkowa ta serwetka, podoba mi się. Mam w planach herbaciarkę na ślub i szukam odpowiedniej serwetki (uniwersalnej). Mnie się raczej nie zdarza bez zmarszczek ale się nie zrażam :) Co do zamknięć to zazwyczaj je też pokrywam farbą i lakierem rzadko zdejmuję przed ...
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tyle gadam ale ... dzisiaj mam dobry dzień :)
Piękna herbaciarka! Wzór serwetki śliczny. Oj, u mie zmarszczki zdarzają się, dlatego często korzystam z papieru ryżowego :) Zamknięcia skrzyneczek zawsze dodaję już po ukończeniu prac. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń