DZISIAJ ŚRODA XII
Jakoś tak częściej trudniłam się decu przed kilkoma laty... Wstyd przyznać, ale dawno już nic ciekawego w tej dziedzinie nie wykonałam. No, może tegoroczne jajeczka ratują mi honor...
Tryptyk i świeczniki... jedne z pierwszych, z irysami. Gdybym pamiętała, co z nimi zrobiłam... pewno była by poprawka - tyle widzę w nich niedociągnięć.
Bardzo piękny ten irysowy komplet. A torebeczka z poprzedniego wpisu urocza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZosia, dzięki.
UsuńJa tam niedociągnięć nie widzę ,irysy bardzo lubię :-D Wspaniały komplet :-D
OdpowiedzUsuń