I jeszcze jeden chrzest...
Ta kartka podoba mi się.... a rzadko mam tę przyjemność, aby oglądać swoje własne prace z zadowoleniem. Zawsze w ostatniej chwili zauważam, że chyba przesadziłam z ozdobami... albo nie do końca dokładnie dobrałam kolory i odcienie... najczęściej coś się znajdzie... I to coś, czego już nie można poprawić, a nie zawsze się o tym "cosiu" pamięta przy kolejnej pracy...
Hmm... pięknie dopasowane, każdy szczegół. Musi się podobać. Nawet autorce! :)
OdpowiedzUsuńTak mi miło, że mnie odwiedzasz...bardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że zadowolona jesteś bo karteczka pięknie Ci się skomponowała :)
OdpowiedzUsuń