Projekt 11/52 - wielkanocne zajączki
Zajączki...może króliki? Zrobione na potrzeby wielkanocnej wymianki zostały wysłane i mam nadzieję, że zdążyły przed wielkanocnym śniadaniem ucieszyć obdarowane koleżanki...Robi się je prościutko i szybko, chociaż nie wiedzieć dlaczego uszy moich nie są tak foremne jak powinny?
Wesołych, zdrowych, pogodnych i w miłym towarzystwie Świąt Wielkiej Nocy życzę wszystkim, którzy zechcą odwiedzić mój blog.
Ale słodziaki. Szkoda, że do mnie nie trafiły :( I mówisz, że proste do zrobienia? Nie wierzę :))
OdpowiedzUsuńSłodkie są te króliśki :)
OdpowiedzUsuń