4. Urodziny kotka
A właściwie Michałka - bo to album na drugie urodzinki mojego wnuka. Ale nie o tym będzie ten i kolejne posty... one będą o tutorialu Asi z Weselnego kącika. Bo ten album to prawie wierna kopia Jej projektu, którego wykonanie pokazała w dziesięciu filmach, krok po kroku. A ja na te filmiki czekałam i robiłam, robiłam, robiłam... nie to, żebym sama nie umiała. Ale kiedy ktoś prowadzi za rękę, kroczek po kroczku... takie wygodne i proste wszystko się wydaje. Zostaje sama przyjemność krojenia i klejenia....
I chciałam o tym opowiedzieć. W zasadzie o zabawie i o czekaniu na kolejne odsłony... jak na upominki od św. Mikołaja, z ciekawością... co też przyniesie???
Takie podziękowanie to będzie dla autorki.
Na początek przewrotnie, od końca... opakowanie. Chyba już od dzisiaj wszystkie moje albumy będą miały takie właśnie pudełka... popatrzcie jakie to duże i jakie wytrzymałe, szok!
Pudeło kiedyś zrobiłam ale małe. To warto zapamiętać jako opakowanie. Ide zobaczyć jak to ugryżć.
OdpowiedzUsuńProściutko... spodobało mi się i kolejne już powstały. Doskonale stabilizują każdą bazę albumową.
OdpowiedzUsuń