Są takie papiery...

          Właśnie... TAKIE. Ledwo otworzysz przesyłkę, natychmiast musisz ich użyć... Używałam i używałam, toteż dużo fotek wklejam. A oprócz papierów jeszcze wykrojnik i stempel, o których zapomniałam dawno...

Pastelowy album

         Znacznie łatwiej było mi go zrobić... niż sfotografować. Konstrukcja podobna do albumików z rolek po papierze toaletowym, sześć kieszonek na tagi. Wymiar wielkości zwykłej koperty / około /. Papier wydrukowany na laserówce... właściwie wszystko. Kolory? Róż czysto majtkowy... teraz ładnie nazywany pudrowym. W zasadzie nie moja bajka, ale tak jakoś nocą mi się fajnie kleiło.

DZISIAJ ŚRODA XIII

          A właściwie wczoraj... I mówią, że trzynastki nie płatają figli. Tak więc moja trzynasta środa publikuje się w czwartek. 
          Słońce wreszcie ogrzało świat do tego stopnia, że mogłam zostawić kurtkę w samochodzie - brawo ja! Podobno tak do jutra ma być, a od soboty deszcze.... no, niespodzianka tej wiosny, stęsknieni deszczu jesteśmy... blee. Moje słoneczne kamienie pokazuję, bo przypominają mi ciepłe dni...

Do szuflady...

          Jeszcze dwa albumiki, tym razem bez przeznaczenia... do szuflady. Kartka z kopertą... niezamierzony efekt - zabrakło jednego z papierów i trzeba było zrobić łączenie. Tak przypadkowo powstała kieszonka... I wykrojniki z których korzystałam - czasem warto u kogoś zobaczyć gotową wycinankę przed zakupem wykrojnika... może komuś się przyda.

Dzień Matki...

          Taka oto kartka powstała z powodu.... znalezienia w książce odkurzanej w ramach porządków,  kawałka kory brzozowej. Baza z papieru czerpanego, ciętego z arkusza A4 / co niestety na dole widać... /. Papier w kropki - welurowy,aksamitny - fatalnie się wycinał, fatalnie darł... Ogólnie jestem zadowolona.