Zachłanność ludzka nie zna granic... o sobie mówię. Cały poprzedni rok kupowałam i gromadziłam bez opamiętania wszystko, co mi w oko i w ręce wpadło... Szczególnie wykrojniki. Jedne, bo "cudne"... inne, bo ktoś pokazał świetną pracę z ich użyciem... jeszcze inne na zapas, bo się przydadzą... a kolejne, bo przecież nie sposób nie skorzystać z promocji, z rabatu... Nazbierało się, nazbierało... strach powiedzieć ile. A efektów nie ma... Dlatego w tym roku postanowiłam - koniec. Zakaz zbliżania się do sklepików z tym dobrem... dotrwam? Nie jestem pewna...
Drugie postanowienie... zabawy i wyzwania na blogach. Nie bardzo umiem się tam poruszać, nie potrafię obsłużyć żabki / tak to się chyba nazywa ? /... ale spróbuję. Dzisiaj pierwsze koty za płoty - albumik na Dzień Babci wykonany z papierów Magicznej Kartki "Zaczarowane ogrody". Doskonała jakość papieru i druku, podobają mi się też inne kolekcje. Jeżeli się nauczę, to zgłoszę go na styczniowe wyzwanie "Dla Babci i Dziadka"...
Album piękny, okładka bardzo ekspresyjna. Wykrojniki śliczne.
OdpowiedzUsuńZ tymi zakupami to jestem bardzo podobna do Ciebie. Szczególnie jeśli chodzi o papiery, tekturki, stemple i kwiaty. Całe pudełko kwiatów mam a... robię własnoręcznie, bo nie zawsze pasują mi do kompozycji te kupowane.
Z wykrojnikami pewnie będzie podobnie jak u Ciebie, bo miesiąc temu zakupiłam maszynkę i kilka wykrojników, teraz okazuje się, że mam ich za mało i są jakieś takie mało atrakcyjne.
Są jeszcze inne podobieństwa. Ja też założyłam bloga w lutym 2015 r i mam podobną liczbę odsłon.
Twoje prace bardzo podobają mi się, są czyste, wymowne i bardzo starannie wykonane.
Z żabką poradzisz sobie. Dla chcącego nic trudnego.
Pozwól, że będę częściej wpadała w odwiedziny do Ciebie.
Pozdrawiam i życzę w nowym 2017 roku wielu twórczych pomysłów.
Nie wiem czy dasz radę. Ja w tamtym roku też miałam postanowienie "NIE KUPOWAĆ" dotrwałam do połowy stycznia . W tym roku nie postanawiam bo mi potem głupio , że tak szybko poległam. Twoje prace są piękne. Trafiłam przez przypadek , ale na pewno zostanę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj i rozgość się, a za piękne słowa dziękuję serdecznie. Już dwa malutkie zamówienia zrobiłam... ale właśnie miałam urodziny i "wetknęłam" to mężowi jako prezencik dla mnie... no to chyba jeszcze się wywiązuję...
OdpowiedzUsuń