......dawno, dawno temu.....nie za siedmioma lasami, nie za siedmioma górami i nie księżniczka...żyła była sobie normalna młoda żona i mama - pani domu, która we właściwy na tamten czas sposób upiększała swoje otoczenie....
Kto nie uwierzy, nie musi - dwadzieścia pięć lat temu takie hafciki na gotowej kanwie bardzo były na czasie...A wspominam, bo właśnie takie pamiątkowe "rękodzieło" wyprowadzam z głębokich czeluści zapomnianych szuflad na aukcję charytatywną....ślad pozostawiam, bo czasy były co prawda inne, ale dla mnie bardzo szczęśliwe.
Ale cudności! Rumianki w koszyczku chętnie bym przygarnęła. Jak wrzucisz na forum to je zaklepuję :))
OdpowiedzUsuńŚliczne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Też takie haftowałam i nawet kilka oprawiłam i powiesiłam sobie w kuchni :) Dziękuję za wizytę i przemiły komentarz :D
OdpowiedzUsuń