Dzisiaj bez numerka, bo to znowu kartka - pamiątka....tym razem dla chłopca, trochę skromniej dekorowana. I jeszcze próbne zaproszenie komunijne robione w marcu. Taka pierwsza odsłona kielicha z wykrojnika, która wyszła jak zasłona, bo kwiaty za duże były...
Karteczka komunijna z rozmachem i śmiałością w dobieraniu dodatków, mi tej śmiałości jeszcze brakuje :)
OdpowiedzUsuńZaproszenie - jak dla mnie nic dodać, nic ująć!