Projekt 2/52 - walentynka
Czasem z niczego, czasem z potrzeby chwili....a czasem po prostu z niepohamowanego pędu do wykorzystania tego, co poniewiera się na biurku powstają u mnie kartki i inne papierkowe prace. Tym razem wpadły mi w ręce wełniane kwiatki...
Kartka na bazie nieudanej namiotowej ma w środku schowany kartonik na życzenia.
witaj "myszko" nareszcie jesteś.....bardzo sie cieszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie,że masz bloga:) karteczka energetyczna dzięki kwiatkom:)
OdpowiedzUsuńBasia, Ola - dziękuję Wam bardzo.
OdpowiedzUsuń